duże: Java JSV JPG
małe: Java JSV JPG
ekran:
podgląd: auto tak nie

Chiny 2004




26-06-2004

Lecimy z Warszawy przez Moskwę do Pekinu (Aeroflot, 2140zł).
Dalsze plany niezbyt sprecyzowane (finalnie wyszła nam trasa około 7000km).

Wszystkie ceny w dalszej części podaję w Yuanach (元 / yuán). Przybliżony kurs: 1zł = 2元.
Chińska waluta jest też określana jako CNY lub RMB (人民币 / rénmínbì / dosł.: waluta ludowa).





27-06-2004

Pekin (北京 / Běijīng).
Z lotniska do hotelu jedziemy taksówką (110元). Hotel teoretycznie był zarezerwowany przez Internet (wiedziałem że to zły pomysł) i najpierw nie można go znajeźć, a jak już znajdujemy to o rezerwacji (i zaliczce) nic nie wiedzą. Mimo wszystko zostajemy (280元 /3os).
Wieczorem idziemy na plac Tiananmen (天安门广场 / Tiān'ānmén Guǎngchǎng).





28-06-2004

Zmieniamy hotel na tańszy, znaleziony dzień wcześniej przypadkowo (150元 /3os dorm).
Zwiedzamy Park Świątyni Nieba (Temple of Heaven Park / 天坛公园 / Tiāntán Gōngyuán).





29-06-2004

Kolejna zmiana hotelu na Tai Shan International Youth Hostel (150元 /3os, ale z łazienką i AC, w dodatku tylko 15 minut od placu Tiananmen).
Zwiedzamy Zakazane Miasto (Forbidden City / 紫禁城 / Zǐjinchéng) i park Jingshan (景山公园 / Jǐngshān Gōngyuán).





30-06-2004

Zwiedzamy Lama Temple (雍和宮 / Yōnghégōng) i Confucian Temple (孔庙 / Kǒng miào). Kupujemy bilety do Xī'ān (西安) (256元).





01-07-2004

Zwiedzamy Wielki Mur (The Great Wall / 长城 / Chángchéng / dosł.: długi mur). Przejazd (150km w jedną stronę, ponad 3h) kupiliśmy wcześniej w hotelu (400元 /3os). Jedziemy do 金山岭 (Jīnshānlǐng) i idziemy murem kilka kilometrów do 司马台 (Sīmǎtái) (opłaty: 32 + 30 + 5 元). Tam już czeka na nas samochód. Jest to wariant zdecydowanie warty polecenia - ten odcinek muru nie jest tak oblegany przez turystów jak inne.





02-07-2004

Jednodniowa wycieczka do Tiānjīn (天津). Miejsca w pociągu (2x40元) niby w najgorszej klasie ("hard seat"), a jednak jest jak w naszym InterCity. Spotkany w pociągu Tajwańczyk poleca nam zwiedzenie kilku miejsc w prowincji Yunnan i dalsze plany wakacji zaczynają sie klarować. Poleca nam też ponoć słynny na całe Chiny bar z pierogami. Byliśmy, spróbowaliśmy, nie polecamy...





03-07-2004

Kupujemy (w biurze CAAC) bilety lotnicze do Kunmingu (昆明 / Kūnmíng) - stolicy prowincji Yunnan (云南 / Yúnnán) (680元).
Wieczorem ledwo zdążamy na pociąg do Xī'ān. Okazało się, że odjeżdża z dworca zachodniego, czego nikt nam nie powiedział, a sami nie odcyfrowaliśmy z biletu (choć napisane jest wyraźnie!)





04-07-2004

Jazda w wagonie kategorii "hard-sleeper" okazała się bardzo przyjemna i wygodna. Na miejscu jesteśmy rano po wygodnie przespanej nocy. Na dworcu hotelowi naganiacze proponują nam Xi'an Feng He Youth Hostel (45元 za noc, klima, łazienka). Później oglądamy miasto - Drum Tower (12元), Pagodę Wielkiej Gęsi (Big Wild Goose Pagoda / 大雁塔 / Dàyàn Tǎ) (25元), dzielnicę muzułmańską i tamtejszy meczet (The Great Mosque of Xi'an / 西安大清真寺) (12元).
Rozglądamy się za wycieczką do największej atrakcji regionu - "terakotowej armii" (około 40km za miastem). W CITS (biuro podróży, zdaje się państwowe, trochę jak kiedyś u nas Orbis) za wycieczkę chcą 370元. Trochę dużo i finalnie za pośrednictwem hotelu załatwiamy sam transport (35元).





05-07-2004

Wycieczka do Terakotowej Armii (The Terracotta Army / 兵马俑 / bīngmǎ yǒng). Pierwszy punkt wycieczki to grobowiec Qín Shǐhuáng (Mausoleum of the First Qin Emperor / 秦始皇陵 / Qín Shǐhuáng líng) (25元). Później atrakcja właściwa (90元).
Wieczorem, już po powrocie, chodzimy po Xi'an-ie.





06-07-2004

Wycieczka na górę Hua Shan (华山 / Huà Shān) - jedną Pięciu Świętych Gór w Chinach. W hotelu chcieli nam sprzedać tylko "tour", a nie sam transport, więc organizujemy sami: miejski autobus do dworca (1元), bus do wioski HuaShan (20元, 3h), wstęp na górę (!) (70元). Wejście na północny szczyt (2:40h) i dalej na zachodni szczyt (1h) w dużym upale, cały czas pomiędzy różnymi straganami oferującymi napoje, jedzenie, itp. W dół pieszo do szczytu zachodniego i dalej kolejką linową (60元). Następnie parkowym busem kilka kilometrów dalej do bramy głównej (10元) i już zwykłym busem do Xi'an (20元, 2:20h).





07-07-2004

Bierzemy taksówkę na lotnisko (120元) i lecimy do Kunmingu (昆明 / Kūnmíng). Tam odnajdujemy dworzec autobusowy, zostawiamy bagaże w przechowalni (4元) i kupujemy bilety do Lijiang (丽江市 / Lìjiāngshì) na nocny autobus sypialny (119元). Następnie zwiedzamy miasto.





08-07-2004

Po 12h podskakiwania na wertepach, ledwo mieszcząc się na zbyt krótkich i zbyt wąskich leżankach, docieramy na miejsce. Bierzemy hotel zaraz koło dworca autobusowego (20元 /os, pokój z łazienką). Zwiedzamy stare miasto (na liście Światowego Dziedzictwa Unesco).





09-07-2004

Wycieczka do Śnieżnej Góry Nefrytowego Smoka (Jade Dragon Snow Mountain / 玉龙雪山 / Yùlóngxuě Shān). Najpierw bus (8元), po drodze dodatkowe opłaty (40元 chyba za wjazd do parku i drugie 40元, nie udało nam się dowiedzieć za co, ale chińscy turyści też płacili). Dalej gondolka i dojazd do niej autobusem (160元). W rezultacie jesteśmy na wysokości ponad 4600 mnpm, co większość niezaaklimatyzowanych turystów odczuwa od razu. Jednak jesteśmy w Chinach, a chińscy turyści wiedzą, że w żadną podróż nic nie trzeba brać, bo na miejscu wszystko jest. Tak więc kto potrzebuje może kupić małą butlę z tlenem! Jeszcze na dole zorganizowane wycieczki rozdzieliły wszystkim swoim uczestnikom puchowe kurtki!
Wracając (8+3元), zatrzymujemy się w wiosce Baisha, zamieszkałej przez mniejszość etniczną Naxi (纳西族 / Nàxī Zú).
Planowaliśmy mały trekking Przełomem Skaczącego Tygrysa (Tiger Leaping Gorge / 虎跳峡 / Hǔtiào Xiá), ale z powodu padających od dłuższego czasu deszczów okolica stała się ponoć słabo dostępna, więc zrezygnowaliśmy.
Wieczorem kupujemy bilety do Zhōngdiàn (中甸) (26.5元) i jemy obiad na starym mieście.





10-07-2004

O 7:30 rano wyjeżdżamy do Zhōngdiàn (中甸) (4:20). Droga jest bardzo ciekawa, przez góry wzdłuż Jangcy i dalej wzdłuż jej dopływów. Zwiedzamy tybetańskie klasztory na starym mieście (10+2元) i świątynię Sōngzànlín Sì (松赞林寺) (10元) po godzinnym marszu przez wioskę.
Kupujemy też bilety na autobus do Dali (大理 / Dàlĭ) (40元). Nocleg w hotelu za 65元 /3os.





11-07-2004

O 7:00 ruszamy do Dali (大理 / Dàlĭ) (7.5h). Zatrzymujemy się w "No 4 Guesthouse" (120元 / 3os). Od razu planujemy dalszą drogę i jedziemy autobusem do sąsiedniego miasta Xiaguan kupić bilety kolejowe. Kupujemy bilet do Kunmingu (65元) i dalej do Chongquing (213元) i wracamy. Później zwiedzamy Dali. Trzy Pagody podziwiamy z daleka (podejście bliżej kosztuje 52元).





12-07-2004

Kupujemy wycieczkę konną na pobliską górę do świątyni Zhonghe Si (40元 - taniej niż wjazd kolejką linową). W sumie podejście zajmuje 1.5h, 1h jesteśmy na górze i 1.5h jedziemy w dół. Na górze znajdujemy fajną knajpkę z widokiem na okolice i ludową muzyką z CD. Wieczorem jedziemy do Kunmingu.





13-07-2004

Na miejsce docieramy o świcie (po 12h). Rano wszystko jest pozamykane. Czekamy do 6:30 aż otworzą przechowalnię bagażu na dworcu, zostawiamy plecaki i idziemy do miasta. W południe kolejny pociąg (20h).





14-07-2004

Jeszcze w pociągu zaczepił nas człowiek w marynarskim mundurze oferujący rejsy po Jangcy. Oferta wyglądała interesująco. Dostaliśmy plakietki i z dworca w Chóngqìng (重庆) specjalny bus zabiera nas do biura, gdzie kupujemy rejs po Jangcy (Yangtze River / 长江 / Cháng Jiāng) (578元). Później chodzimy po mieście, zwiedzając sklepy, puby i kawiarnie. O 18:00 jesteśmy znów w biurze, gdzie dostajemy bilety na rejs i bus zabiera nas na statek. W porcie jeszcze dodatkowa opłata za przejazd windą (2元).
Statek jest dość porządny, łazienka z prysznicem w kabinie. Za jedzenie płacimy dodatkowo 5元, a za wejście na górny pokład 20元. Wieczór spędzamy przy piwie/winie.





15-07-2004

Gdy się rano budzimy statek stoi w Fengdu. Trochę pada. Oglądamy tylko ruiny miasta które wkrótce zostanie zalane. Następny dłuższy postój w Zhongzhou. W nocy dopływamy do Fengjie.





16-07-2004

Przed świtem statek rusza. Wychodzimy oglądać pierwszy z Trzech Przełomów - Qutang Xia (瞿塘峡), długość - 8km. Jednak ciągle jest na tyle ciemno, że niewiele widać. Wkrótce stajemy w Wushan, skąd od razu (o 6:30 rano) ruszamy na wycieczkę do Trzech Małych Przełomów (小三峡 / Xiao Sānxiá) (150元). Wszyscy poza nami to chińscy turyści i przewodniczka, cały czas mówiąca coś po chińsku przez megafon! Małe Przełomy nie robią dużego wrażenia... Ciekawe jak wyglądało to zanim woda została podniesiona o 135m...?
Po powrocie kontynuujemy rejs. Drugi z "dużych" przełomów, Wu Xia (巫峡), długi na 45km, przy zamglonej pogodzie robi nadal (tj. pomimo wysokiego już stanu wody) duże wrażenie.
Przełom trzeci, Xiling Xia (西陵峡) jest jeszcze dłuższy (65km), ale już szerszy. Mijamy go koło godziny 19-tej.
Następnie można kupić wycieczkę na Zaporę Trzech Przełomów (Three Gorges Dam / 长江三峡大坝 / Chángjiāng Sānxiá Dà Bà) (120元). Statek zatrzymuje się przed śluzami i ludzie wychodzą. My płyniemy dalej. Pierwsza śluza jeszcze jest nieczynna. Po pierwszym śluzowaniu jesteśmy 10m niżej. Każde następne to kolejne 20m. Śluzy są ogromne. Wzdłuż mieści się kilka dużych statków i dodatkowo dwa mniejsze i barka w poprzek! Jako, że każde śludowanie trwa kilkadziesiąt minut i robi się ciemno, idziemy spać.





17-07-2004

Budzą nas o godzinie 1:30. Jesteśmy w Yíchāng (宜昌), koniec rejsu, trzeba wysiadać!
Transport do Wǔhàn (武汉) wykupiliśmy już wcześniej za 100元. Przed portem stoi sporo autobusów. Kierowcy trochę debatują nad naszym kwitem, ale w końcu wsadzają nas do pustego autobusu. Ma jechać jak się zapełni. Jest druga w nocy. Wreszcie przypływają jakieś następne statki, przychodzą ludzie i o 3:00 ruszamy. Po 4h jesteśmy na przedmieściach Wuhan. Po kolejnej godzinie - niedaleko dworca kolejowego. Chcemy jechać dalej na wschód. Młody chińczyk oferuje nam pomoc przy kupnie biletu. W rezultacie dostajemy bilety w klasie "hard-seat" zamiast "hard-sleeper". Moze tych już nie było? Nie udało nam się tego ustalić. Przewodnik LP mówi, że pociąg do Shanghai-u jedzie 7h. Przewodnik spotkanego Niemca - ze 27h! (Finalnie okazało się że 17h.) Idziemy więc poszukać jakichś samolotów i kupujemy bilet za 650元, po czym wracamy oddać bilety kolejowe (potrącają nam 20% prowizji, bo to bilety na ten dzień) i jedziemy na lotnisko. Tu trzeba jeszcze uiścić opłatę lotniskową (50元).
Po niecałej godzinie jesteśmy w Shanghai-u (上海 / Shànghǎi). Przy lotnisku nie znajdujemy autobusów do centrum opisanych w przewodniku LP. Pytamy o "promy do Pudongu" z mapki w przewodniku i jedziemy. Po 1:20h jesteśmy na miejscu, ale po drugiej stronie rzeki (tj. w dzielnicy Pudong przy promach na Bund). Kupujemy przeprawę promem (2元) i już jesteśmy tam gdzie chcieliśmy. Odnajdujemy biuro promów (tych "dalekobieżnych"), ale jest już zamknięte. Dość długo szukamy hotelu - wszystkie relatywnie tanie są pełne. W końcu znajdujemy miejsce w East Asia Hotel (Dongya Fandian) (duży pokój za 420元 / 3os). Zostaniemy tu 3 noce.
Tym sposobem podstawowe atrakcje miasta załatwiamy od razu. Na Pudong (nowoczesną dzielnicę wieżowców) przyjechaliśmy autobusem, Bund przeszliśmy szukając hotelu, a przy Nanjing Lu mamy hotel.





18-07-2004

Próbujemy cos ustalić odnośnie promów na wyspę Putuoshan (普陀山 / Pǔtúo Shān). Nic nie pływa. O ile dobrze zrozumieliśmy z powodu jakiegoś tajfunu...?
Chodząc po mieście trafiamy na targowisko z podróbkami wszystkiego co można podrobić - "watches, bags, DVD, many many, cheaper cheaper" słychać co krok.





19-07-2004

Kolejne podejście do promów, ale jest "no boat". Tyle tylko udało sie ustalić. Niby ma coś pływać następnego dnia, ale to już dla nas trochę za późno.
Potwierdzamy bilety lotnicze. Kupujemy bilety kolejowe do Pekinu. Są tylko "soft-seat" i "soft-sleeper". Bierzemy te ostatnie (499元).
Jest upał. Ponad 37 stopni w cieniu.





20-07-2004

Rano pakujemy się, jedziemy na dworzec i kupujemy bilety do Hangzhou (杭州 / Hángzhōu) (57元, soft-seat, 2h) i od razu powrotne. W kasie mówią dobrze po angielsku (w całym Shanghai-u nie jest źle) i objaśniają nam bilet. Teraz, na koniec wyjazdu. Po prawie miesiącu już sami to rozpracowaliśmy!
Na miejscu kwaterujemy się w Youth Hostelu (170元 /3os, pokój z klimą). Wieczorem spacerujemy wśród tłumu turystów brzegiem jeziora (wszystko wybetonowane).





21-07-2004

Pożyczamy rowery (15元 za 5h) i zwiedzamy okolicę.





22-07-2004

Wracamy do Shanghai-u i dalej do Pekinu.





23-07-2004

Na koniec został dzień na zrobienie zakupów, chodzimy więc po sklepach. Wieczorem ponownie trafiamy na Plac Tiananmen.
Następnego dnia wylot. W Moskwie 5.5h czekania i po północy jesteśmy w Katowicach.





Creative Commons License This work by KM is licensed under a Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska License.
Based on a work at http://km.apnet.pl